Wszechobecna moda na „fit” jedzenie sprawiła, że półki sklepowe dosłownie uginają się od produktów, których etykiety przekonują że wpasowują one się w ten kanon.
Nie strać jednak czujności!
Wiele z nich niestety nie ma zbyt wiele do zaoferowania jeśli chodzi o wpływ na twoje zdrowie…
Przyjrzyj się sama:
- Batoniki musli – te, które możesz dostać w sklepie zwykle zawierają bardzo duże ilości cukru i sztucznych dodatków. Dlatego zawsze czytaj etykiety!
- Płatki śniadaniowe opatrzone napisem „fit”, „slim” podobnie jak batony musli zawierają bardzo duże ilości cukru. Często wcale też nie dostarczają mniej kalorii niż ich „nie fit” odpowiedniki. Zamień je lepiej na płatki owsiane a dla słodkiego smaku dodaj suszone lub świeże owoce.
- Jogurty owocowe – te, z owocami zwykle mają niewiele wspólnego… Ich niewielką ilość maskuje się sztucznymi aromatami i barwnikami. Zamień je lepiej na jogurt naturalny zmiksowany samodzielnie ze świeżymi albo mrożonymi owocami.
- Produkty light – to produkty w których zmniejszono ilość cukru lub tłuszczu względem konwencjonalnego odpowiednika. Ale uwaga! Są to dwa składniki w największym stopniu odpowiedzialne za odczuwanie smaku. Zmniejszając zawartość jednego producent często zwiększa zawartość drugiego… Często do takich produktów dodaje się też sztuczne dodatki, żeby zachować odpowiednią konsystencję… Ani to smaczne ani zdrowe. Lepiej więc unikać takich produktów. Poza tym często kiedy widzimy, że produkt jest „light” mamy tendencję do zjadania go w większych ilościach – to też częsta pułapka!
- Żywność bezglutenowa. Nie dotyczy to rzecz jasna osób chorych, ale jeśli jesteś zdrowa… nie ma potrzeby żebyś wykluczała ze swojej diety gluten! Stosowanie takiej diety powinno być prowadzone pod okiem specjalisty, ponieważ wykluczanie dużych grup produktów takich jak produkty zbożowe może skutkować niedoborami i - wbrew temu co sądzie wiele osób - utrudniać chudnięcie!