Pisałam już o tym, ze peeling to podstawa w pielęgnacji skóry.
W ten sposób pozbywasz się martwego naskórka i sprawiasz, że stosowane później preparaty lepiej się wchłaniają.
Prawdopodobnie skanujesz sklepowe półki w poszukiwaniu idealnych kosmetyków, ale czy wiesz, że to co najcenniejsze dla Twojej skóry znajdziesz też w swojej kuchni?
Zacznę może od tego, że wyróżniamy trzy rodzaje peelingów:
- mechaniczny polegający na złuszczaniu warstwy naskórka drobinkami ściernymi
- enzymatyczny złuszczający za pomocą enzymów roślinnych
- chemiczny złuszczający za pomocą kwasów
Dwa z nich z łatwością wykonasz w domu. Słyszałaś o domowym peelingu z kawy, soli czy cukru. Ale z czego zrobić peeling enzymatyczny? Aby zadziałał, wcale nie musi być to chemia z laboratorium! Mam dla Ciebie kilka smakowitych przepisów.
1. Ananas – bogaty w witaminę A, C oraz witaminy z grupy B, żelazo, magnez, wapń, sód, fosfor, miedź i mangan. Pod skórą kryje bromelinę – enzym, który rozpuszcza martwy naskórek oraz ma właściwości przeciwzapalne. Dzięki wymienionemu bogactwu ten smakołyk świetnie sprawdzi się jako maseczka likwidująca przebarwienia i wzmacniająca naczynka krwionośne. Wystarczy rozgnieść widelcem gruby plaster ananasa, a powstałą papkę zmieszać z odrobiną płatków owsianych. Tak przygotowaną masę nakładamy na twarz na ok. 4-5 minut.
2. Papaja – źródło witaminy C, E, kwasu foliowego , antyoksydantów oraz minerałów. Zawiera enzym zwany papainą, która oczywiście wykazuje właściwości złuszczające. Odżywczą maseczkę uzyskasz rozgniatając owoc i dodając do niego łyżkę miodu. Tak przygotowaną masę trzymaj na twarzy i okolicach dekoltu ok. 15 minut, a potem dokładnie zmyj.
3. Kiwi – bogactwo witaminy C, witamin z grupy B oraz szeregu minerałów. Dzięki enzymom: aktynidynie i papainie posiada właściwości peelingujące. Maseczkę uzyskasz rozgniatając owoce z odrobiną miodu i zmiksowanych płatków owsianych. Masę trzymaj na skórze twarzy i dekoltu przez 15 minut i dokładnie spłucz.