Twoje ciało to nie pole do eksperymentów.
Musisz znać swój organizm i dać mu najlepsze paliwo do funkcjonowania.
Pamiętaj, to co służy kulturystycznym zawodnikom, wyczynowym sportowcom nie jest wskazane dla standardowej Polki.
Czasem zdarza się, że słyszę o te rozmowy.. odcinaniu węglowodanów, mega dawkach białkach itp. pomysłach.
Pamiętaj! – Po pierwsze zdrowie.
Dodatkowo pamiętaj, iż każdy organizm jest inny. Kobiece metabolizmy się różnią między sobą. A co dopiero męskie z damskimi.
Nie stosuj zatem metod i reżimów żywieniowych rozpisanych dla koleżanki lub zawodniczki sportowej, które nie są dopasowane do Twoich treningów czy Twojego rodzaju trybu życia.
Nad osobami, które startują w zawodach fitness lub są zawodowymi sportowcami czuwa cały sztab specjalistów (lekarzy, rehabilitantów, trenerów czy żywieniowców), którzy na bieżąco monitorują stan zdrowia, treningi i mogą na bieżąco reagować.
Jednak ich "forma" trwa tylko chwilę. Tak wyrzeźbione ciało to efekt skrajnego odwodnienia. Niestety często jest to okupione (szczególnie u kobiet) zaburzeniami hormonalnymi.
Jeżeli sama będziesz szła ich śladami, może się to nie za dobrze skończyć.
Zdrowy rozsądek zawsze w cenie!
Eksperymentuj ze smakami i potrawami, ale nie dietami!
Prawidłowe odżywianie może być pyszne i sycące. Nie musisz obawiać się mdłych dań i mikro porcji. Wszystko zależy od Twojego zaangażowania i fantazji kulinarnej.
Powodzenia!